...i zazwyczaj się nie zawodzę. Cokolwiek by nie wyprodukowali, można liczyć na coś nieszablonowego. O ile Fantasy Island nie należy do górnej półki filmów w ogóle, o tyle sama idea i wybór gatunku (horror z elementami komedii) to coś czego wcześniej nie widziałem. The Invisible Man przypomina Sypiając z wrogiem (z...

Lubię filmy z Amandą ale ten niestety jest słaby, zaczyna się jeszcze nawet w miarę ciekawie ale im dłużej trwa tym jest coraz nudniej i przewidywalnie jakiś tam pomysł był ale ogólnie jak dla mnie słabo to wyszło....

Kevin Bacon przedemerytalnie dorabia w niskobudżetówce, czyli walijski labirynt i ciekawa propozycja na to, co jeszcze można wykombinować z wielkim, pustym domem na odludziu, aby nie było wtórne i trochę straszyło. Początkowo nudny, jednak z czasem przyciągający uwagę. Tym bardziej że nie proponuje ani bzdur ani...

Niby fabula troche zagmatwana, ale jednak na koniec wykazuje niedosyt. Duzym plusem jest gra aktorska glownych bohaterow. Jednak cala historia jest dosc przewidywalna. Film jako horror ogolnie malo straszny.... /10

polecam:)

To raczej -Powinniście BYLI odejść-

że już nie wiem czy ktoś pod koniec się połapał o co kaman. Było całkiem nieźle, ale z każdą minutą zbyt bardzo pokręcona ta fabuła się zrobiła. Przewidzieć też można było niektóre akcje, z braku laku jednorazowe obejrzenie i zapomnienie.

Zaczyna się ciekawie, lubię takie klimaty. Ale z czasem film staje się coraz mniej ciekawy. Osobiście lubię głównych aktorów, więc sam ten fakt jakoś ratuje ten film. Ogólnie fajny pomysł, ale moim zdaniem źle to pociągnęli.

Gdyby on był np. mechanikiem, fryzjerem albo sprzedawcą burgerów. Do tego jeszcze wywalić postać jego irytującej partnerki i uprzykrzonego bąka. Wtedy to byłby oczywiście zupełnie inny film i nikt nie musiałby odchodzić. Scenarzysta/reżyser zrobił wszystko, żeby mnie przekonać do odejścia sprzed ekranu i osiągnął swój...

Może być. Przypomina parę innych filmów główna rola drewniana

Źle się dzieje w Hollywood jak Kevin Bacon bierze udział w podrzędnym thrillerze, bo do horroru temu filmowi daleko.
Myślałam, że skoro dwoje dobrych aktorów pojawi się w filmie, to będzie to coś niesztampowego, ciekawego, a tu nudna historyjka jakich wiele.

Jak dla mnie to nawet nie horror. Nie kazdemu sie spodoba bo bardzo wolno sie rozkreca. Ja dalem 6 gwiazdek.

Nudne jak ch*j nie polecam lepiej zwalić gruche albo se loda zrobić

kto mi powie o Co chodziło w końcówce ze musiał zostać w domu i ze już ogólnie tam mieszka nie wiem kto jego duch czy kto to był ?

Scenarzysta wraz ze swoją rodziną podróżuje do odległego domu w Alpach, aby napisać kontynuację swojego wielkiego hitu, ale zaczyna żałować swojej decyzji, gdy w posiadłości zaczyna straszyć dziwna zjawa.

Każda scena, która ma zaskoczyć - do przewidzenia kilka scen wcześniej. Przeszłość głównego bohatera już po 5 minutach można odgadnąć. Film epatuje dziwnością wymyślną na siłę, żeby na koniec dać ckliwą scenkę rodzinną podlaną sosem ezoteryki. Nuda i irytacja. Nawet jak oglądasz końcowe sceny, które mają wywołać: "oo...

Horror taki bez kropli krwi.Powolny,ale z ciekawym wątkiem fantasy.Kevin Bacon w roli głównej (oraz jaki producent filmu) z Amandą Seyfried w duecie.

pomysł na 20 minutową etiudę rozciągnięty do pełnometrażowego filmu.