Gra jest na 40h spokojnie, a jeśli nie jesteś wprawiony to będziesz zmuszony powtarzać bossów lub całe lokacje to czas może się wydłużyć nawet 2-krotnie. Do tego dochodzą dungeony które można penetrować niemal bez końca (taka nowa opcja lochów bez fabuły jakby osobna gra, mi osobiście nie przypadło to do gustu) Ogółem nabiłem lekko ponad 100h zanim poczułem się spełniony i odłożyłem grę (póki co) na półkę.
ok 35h. W tym troche grindu, powtarzanie walk z bosami i zbieranie fiolek z krwią. Starałem się lizać ściany i poznać jak najwięcej gry ale sporo rzeczy jest ukrytych. Fabułę można skończyć jeszcze szybciej jeśli się człowiek uprze. Zgodzę się jednak, że da się wycisnąć z niej spokojnie te 100h jeśli zwiedzisz lochy (któych np ja wogóle nie ruszyłem) i odkryjesz wszystko (nie odnalazłem 2lub 3 bosów i chyba jednej lokacji).
To zależy jak się w tę grę gra ;) Ja chodzę po lokacjach i wręcz "liżę ściany", do niektórych wracam ponownie, bo szczęka opada jak się patrzy na to jak są zaprojektowane (Zapomniany Zamek Cainhurst). Do tego masz dungeony i pvp. Ta gra jest zajebiście długa jak w nią grasz czerpiąc przyjemność, a nie grindując byle do przodu :)