Jedyna seria, która potrafi utrzymać tak wysoki poziom. Ilość wątków przeplatających się z tamtego okresu w Meksyku, przedstawiona w lekki i miły dla oka obraz i świetnych aktorów.
nie zgodzę się jedynie co do historii El Chapo. potraktowana bardzo po macoszemu a El Chapo przedstawiony jak jakiś grzeczny chłopczyk ;) a jego pobyt w więzieniu w rzeczywistości wyglądał zupełnie inaczej. wpierw trafił do więzienia o zaostrzonym rygorze gdzie miał przechlapane
Najlepszy sezon w Meksyku to fakt. Dlaczego film elchapo nie jest z tym samym aktorem? Eh
El Chapo faktycznie wyglądał jak grzeczny chłopczyk, wiecznie uśmiechnięty :) Chociaż tłumaczę to tym, że to był początek jego kariery.
Też mi się niesamowicie podobał. Ten serial ma wszystko - gęstą akcję, wspaniałe postacie, świetnie ukazany Meksyk. Nie można się od niego oderwać. Chociaż oryginalny serial o Kolumbii był lepszy, tak ten też trzyma poziom.