Ja osobiście też znam go z tego filmu, aczkolwiek owy obraz rozczarował mnie.
Najlepsza rola dla mnie to drugoplanowa kreacja dwulicowego typa w "Maratończyku". Bardzo charakterystyczna twarz, ale szkoda, że nie zrobił kariery owy aktor.
Świetny w maratończyku.Najbardziej utkwiła mi w pamięci scena kiedy rozmawia z Dustinem Hoffmanem w domku na odludziu, kiedy ten mierzy do niego i jego ludzi z pistoletu, a Janeway mówi do niego,, pewnie jesteś mistrzem w strzelaniu do tarcz, ale do kogoś żywego to już nie to samo"