Czy pamięta ktoś film, który widziałem kilkanaście lat temu gdzie akcja ma miejsce w zagruzowanej piwnicy powstanczej Warszawy. Pan Łomnicki wciela się tam w postać (z tego co mogłem wtedy wywnioskowac jako nastolatek) ateisty i ideowego socjalisty. Pamiętam, że była tam scena w której kobieta w którą wcieliła się chyba Zofia Merle, a która to kobieta była dewotką, śpiewała jakieś przyśpiewki kościelne a postać grana przez Łomnickiego wtórowała jej przyśpiewką z tekstem "gdy zobaczysz ciotkę ma, to jej się kłaniaj, uszanowania jej słowa złóż", czy coś w tym stylu. Jeśli komuś przypomina się opisana przeze mnie scena to proszę o podanie tytułu filmu.
No i "Tą kobietą" czyli dozorczynią Safianową nie była Zofia Merle która w chwili premiery filmu miała 22 lata tylko Jadwiga Chojnacka :)