Nie uważacie, że ma jakieś niezwykłe "szczęście" do roli czarnych charakterów? Człowiek widmo, Dzikie żądze, Dzika rzeka, Uśpieni. W "Opętaniu" nawet jeśli nie był zły, to jego bohater był dość przerażający...
To prawda, świetnie gra czarne charaktery, ale nie zawsze.
W Rzece tajemnic, Mąż idealny, Apollo 13, Mój przyjaciel skip, Król kosza, Jego zdaniem, jej zdaniem, w tych filmach nie grał czarnych charakterów.
Moim zdaniem w "Apollo 13" też był poniekąd czarnym charakterem.. przecież niby przez niego się wszytsko zawaliło...
Kevin poprostu idealnie się nadaję do takich ról ;) ta twarz, ten wzrok... i myślę, że On też trochę lubuję się w czarnych charakterach :)
Pozwolę sobie nie do końca zgodzić się z Twoją opinią. Owszem, Bacon potrafi przekonująco zagrać psychopatę ("Dzika rzeka" chociażby), ale też postać pozytywną i sympatyczną ("Żywe srebro", "Wstrząsy"), jak i bohatera skomplikowanego i trudnego w ocenie ("Lato białej wody"). Według mnie to jeden z najbardziej wszechstronnych pod tym względem aktorów.
ano tak, pewnie masz rację, jednakże niestety nie oglądałam wymienionych przez Ciebie filmów ;) ale wierzę Ci, że w tych rolach też się popisał, bo rzeczywiście jest On wszechstronnie uzdolniony :)
W Uśpionych był genialny, za t rolę go kocham.
Świetnie zagrał sadystycznego strażnika wykorzystującego seksualnie chłopców
Ja dodam jeszcze "Prawo i Sprawiedliwość" - kolejna zła ale świetna rola. No i może "Zły dotyk"? Chociaż dla mnie był gajowym, a nie wilkiem, to nie jest do końca zła postać..
Pierwszy raz weszłam na to forum, żeby zobaczyć czy on w chociaż jednym filmie nie grał 'tego złego' ;P I zobaczyłam, obejrzałam, oceniłam. Ma wiele świetnych 'normalnych' ról ;) Ja jeszcze od siebie dodam "Linia życia" przyzwoity film, pozytywna postać.
Mnie wcale nie przeszkadza, że ma skłonność do takich ról ważne, że mu to wychodzi.