W "Piątku trzynastego" zagrała fatalnie... Jak już ktoś wcześniej wspomniał była nijaka.
Producenci mogli się bardziej postarać podczas kompletowania obsady. Najgorzej moim
zdaniem wypadła w ostatniej scenie kiedy opowiadała o "Chlopcu z jeziora". Nie dziwię się
że szybko zakończyła kariere
To prawda, zagrała fatalnie, wręcz momentami robiła z tego filmu komedię. Życie jednak jest niesprawiedliwe: najgorzej grała, a jako jedyna przeżyła.