I dzik i wilk i lis moze Cie na grzybach spotkać. Najgorzej jak ten pierwszy i to jeszcze matka z warchlakami. Wtedy to już nie emocje. A panika. A później przedefiniuj grzybobranie bez emocji jak Cie dzik ukłuje w dupe albo pokanceruje nogi. Tak samo co ma piernik do wiatraka. Jakbyscie nie wiedzieli w wiatrakach dawniej mielili i zboże .