i jego idiotyczne zachowanie, zamiast jasno wszystkiemu zaprzeczyć to ciągle tylko : "co? tak myślisz? uważasz że mógłbym coś zrobić? co ja takiego zrobiłem? o co chodzi? o czym ty mówisz?"
Powodem jego kłopotów, było to, że nie powiedział o prezencie i pocałunku od Klary jej ojcu lub przełożonej.
Dokładnie, a nawet to, że zamiast podziękować dziewczynce, a to bawił się w jakieś rzeczy typu: "powinnaś to dać komuś innemu".Jeśli dziewczynka zaprzecza, to udać, że tego nie było. Pouczyć o pocałowanie w usta powinien, ale w taki sposób np, że tak się nie robi. Dzieciom takie przekazy należy kierować. Choć wielu ze mną się nie zgodzi, to faktem jest, iż w stosunkach z dziećmi należy w dzisiejszych czasach bardzo uważać. W ogóle gość słabo się bronił, od razu powinien o prezencie powiedzieć.
Dokładnie tak! To, że nie powiedział o tym rodzicom dziewczynki, czy chociażby dyrektorce, było powodem jego kłopotów. Film daje do myślenia, przynajmniej mi dał. Ponad to, tak jak piszesz, mógł przyjąć prezent i byłoby po sprawie. Z pocałunkiem jest sprawa trudniejsza, ale również mógł z tego wybrnąć, właśnie tłumacząc małej, że tak się nie robi. Tylko że wtedy nie byłoby filmu. ;-)
"Powodem jego kłopotów, było to, że nie powiedział o prezencie i pocałunku od Klary jej ojcu lub przełożonej."
Dokładnie. W przypadku każdego niestandardowego dziecka trzeba o tym powiedzieć innym. Ale on sam był dziwny. Dobry do bólu na granicy braku instynktu samozachowawczego. Jedna z końcowych scen, że on bierze Klarę na ręce - idiota.
no i co by to zmieniło że by powiedział xD? Uznaliby to jako kłamstwo i tyle. Był zwykłym spokojnym facetem który panuje nad emocjami. Gdyby mu łatwo puszczały nerwy, czego zdaje się wymagacie bo to przecież świadczy o prawdomówności człowieka (XD) to mogłoby go doprowadzić do tragedii (np podczas wizyty sklepie i pobicia lub gdy zginął jego pies.
Jeśli pierwszy by powiedział przełożonej o niestandardowym zachowaniu dziecka o pocałunku, to ona zupełnie inaczej by później podeszła do relacji dziecka. Podejrzenie mogłoby i tak powstać, ale jego zachowanie sprawiło, że podejrzenie u niej szybko przeszło w pewność.
W zasadzie to prawie do wszystkich którzy się wypowiedzieli powyżej.
Po trosze to wpisujecie się dokładnie w schemat nagonki jaki został przedstawiony w tym filmie. I może w rzeczywistości zachowalibyście się tak samo. Z waszych wypowiedzi przebija się domniemanie, że nie ma dymu bez ognia i wystarczy tylko to, że ktoś na jotę odbiega od wydumanych standardów żeby był osobą z założenia niepewną czy podejrzaną @:-)
Żaden powód nie leży po stronie Lukasa, a w obliczu takich szczególnie w obecnych czasach popularnych bredni nikt nie jest bezpieczny i co by zrobił lub nie to tylko bardziej jeszcze podpada. Ma z góry status Semity osadzonego w obozie zagłady za rządów nazistów @:-(.
Każdy powinien obejrzeć i sam dla siebie zastanowić się czy czasem nie jest ofiarą lewackiej, tęczowej propagandy.