Jasona to nie problem, pierwsza i najlepiej zrobiona czesc z calej serii. Kolejne 2 i 3 tez sa swietne, ale ta wymiata.
45 daja rade 678 pamietam ze mnie rozczarowaly dlatego sobie odswierze 9 przejela inna wytwornia i zaczela Jasona robic po swojemu ta czesc robil dosc dobry rezyser i wyszla dosc dobrze - brutalnie - krwawo z elemenatmi fantasy. natomiast X FvsJ i Nowa to straszne gnioty ciezko mi sie to ogladalo Kicha nic pozytywnego nie przychodzi mi na mysl jesli chodzi o te 3 ostatnie