Podczas sceny pożaru domu towarowego, w którym ma zginąć Frank wszyscy widoczni strażacy z wyjątkiem Dennisa Quaida, Petera MacNeilla i Jordana Bridgesa byli prawdziwymi strażakami.
W 1997 roku Renny Harlin chciał wyreżyserować ten film i obsadzić w roli głównej Sylvestera Stallone'a. Aktor zażądał jednak zbyt wysokiego honorarium i plany realizacji nie doszły do skutku.
W scenie blisko portu, graffiti którego styl był nieznany w 1969, jest widoczne na murach.
W jednej ze scen z 1969 roku widać kolekcję płyt, na których widnieje napis "Elvis In Concert". Ten podwójny album został wydany w 1977 roku.
Kiedy szkielet zostaje odkopany, kości palców są nadal połączone. Jakkolowiek, podczas procesu rozkładania zawsze się rozpadają.
W 1969, obiektyw kamery analizuje Manhattan (w Queens). Po lewej, przez chwilę, jest widoczny kompletny World Trade Center, który nie był skończony w 1969.
W 1969 roku Frank mówi, że już trzecie pokolenie jest strażakiem używając zwrotu "fire fighter". Tego określenia nie było w tym roku, powinien powiedzieć "fireman".
W końcowej scenie John swobodnie rozmawia z Frankiem nie siedząc przy radiostacji, mimo, iż do rozmowy potrzebne jest ciągłe naciskanie przycisku mikrofonu.
Bilety, które Satch daje chłopcom, nie są na mecz, na który dzieciaki się wybierają.
Kiedy Frank po raz pierwszy wraca do domu otwiera butelkę piwa, jednak słychać dźwięki otwieranej puszki.
Podczas pożaru domu towarowego, kiedy Frank zamierza do niego wejść, na wozie strażackim widać urządzenia hydrauliczne, które nie istniały w 1969 roku.
John spogląda na rodzinne zdjęcie, gdy dowiaduje się o śmierci matki. Z fotografii znika matka, jednak później jest ona ponownie na zdjęciu, jeszcze zanim John zmienił wydarzenia w przeszłości.
Krótkofalówki, którymi posługują się strażacy podczas pożaru domu towarowego, nie istniały w 1969 roku.
Kiedy John ogląda album z wycinkami widać spinacz na gazecie z nagłówkiem "Amazin's Take Game 2". Po chwili położenie spinacza zmienia się w poszczególnych ujęciach.
Widoczna radiostacja to model Heathkit SB301, który pełni wyłącznie funkcję radia. By można było nadawać potrzebny jest przekaźnik SB401, którego nie ma w filmie.
Frank Sullivan otwiera drzwi mieszkania Sissy Clark kartą MasterCard. Nazwa ta nie istniała do 1980 roku.
Strażacy gaszący pożar domu towarowego mają na kaskach latarki, które nie należały do strażackiego ekwipunku do lat 70. Podobnie jak ich płaszcze z odblaskowymi paskami.
Kiedy Frank jest w mieszkaniu "zabójcy pielęgniarek" widoczna jest popielniczka z logo Montecristo, której produkcję rozpoczęto w latach 90.
Frank uczy Johnny'ego jeździć na rowerze. Johnny ma na głowie kask. W 1969 roku dzieci nie jeździły na rowerach w kaskach. Sugerując się sportowymi sympatiami Johnny'ego można rzec, iż nosi gadżet swojego ulubionej drużyny (Mets), jednak widoczny model pochodzi z lat 80.
Frank używa aerozolu, by podgrzać czujki przeciwpożarowe - dzięki czemu po chwili uruchamiają się zraszacze. Jednak w rzeczywistości, gdyby zrobił to, co widać w filmie, uruchomiłby jedynie alarm.
W końcowej scenie, podczas meczu, tablica rejestracyjna Mercedesa ma typowe nowojorskie oznaczenia. Po chwili widać na niej napis "1 YAHOO".
Mapa świata z 1969 roku jest nieaktualna na tamte czasy. Łatwo można to dostrzec przygladając się Afryce - a dokładniej pustynii Sahara.
Nadajnik "The Heathkit" nie jest podłączony do anteny, a mimo to nadaje.
Film kręcono w Nowym Jorku (Nowy Jork, USA) i w Toronto (Kanada).
25 kwietnia 2000 roku na mecz drużyn New York Mets oraz Cincinnati Reds ich zawodnicy założyli takie same stroje z 1969 roku, jakie widać w filmie.
Dennis Quaid podczas zjazdu po rynnie w scenie pożaru doznał kontuzji, która wymagała założenia na jego głowie 16 szwów.
Podczas realizacji jednej ze scen Elizabeth Mitchell złamała sobie nos.
Okres zdjęciowy trwał od 3 maja do 26 lipca 1999 roku.