Bardzo mi się spodobało to kino. Film oparty nie na efektach a na świetnie zorganizowanej fabule. Historia wciąga , ma świetne zwroty akcji i zwyczajnie potrafi zaskakiwać. 8/10 warto obejrzeć.
film dobry ale UWAGA SPOILER niestety jakieś 20min przed końcem domyśliłem się, że prawniczka tak naprawdę pomaga ojcu zabitego chłopaka i popsułem sobie całe zakończenie:(
Czemu popsułeś sobie? Ja też tak pomyślałem, a przecież "pomagać ojcu" a "być samą matką" to nie to samo.... Bombę na zakończenie miałem i tak:-)
Mysle, ze domyslenie sie widza było tu efektem zamierzonym. Dopiero pod koniec filmu dochodzi do Ciebie, ze jakkolwiek dobrym aktorem byś nie był, kiedy dowiadujesz się, ze Twoje dziecko nie żyje, choć można było je uratować a na to wszystko stoisz twarzą w twarz z wyrafinowanym morderca - nie sposób ukryć emocji. Film genialny.
Już wcześniej było widać.
SPOILERUJĘ, CZYTASZ NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ
Prawniczka zaczęła się wydawać "podejrzana" w momencie kiedy - w odróżnieniu od jej poprzedniego kompleksowego i złożonego, wielowarstwowego rozumowania - nagle pada naiwniutki pomysł podrzucenia czegoś należącego do Laury do zatopionego samochodu, po to, żeby wrobić denatkę. Wtedy już nie można mieć wątpliwości, że interesuje ją tylko miejsce ukrycia ciała. Potem, troszkę zbyt długo i zbyt zachłannie wpatruje się w mapkę z iksikiem. No i na końcu, jej twarz, kiedy dowiaduje się, że syn jeszcze żył kiedy auto wpadało do wody.
KONIEC SPOILERA
Ogólnie film świetny, zwłaszcza, że była to typowa sztuka teatralna, bardzo ładnie sfabularyzowana. Cudowne aktorstwo, zwłaszcza pani prawnik. Prawdziwie grecka tragedia, świetnie trzymająca w napięciu, od początku do końca!
20min przed końcem? Ja po 20min od początku filmu wiedziałem, że jest z nią coś nie tak :D no ale finał i tak mnie zaskoczył :D
Film bardzo wciągający i jedyne, do czego mogę się przyczepić, to końcowa scena z prawniczką. Uwaga SPOILER ----------
Skoro Felix sam zatrudnił Goodman, to poznałby przez telefon, że kobieta, z którą rozmawia, nie jest nią. W dodatku co, spiskowcy liczyli na to, że prawdziwa Goodman nie zadzwoni np. do Felixa z informacją, że właśnie przyjechała i idzie do klienta? Albo mogła zadzwonić jeszcze wcześniej, ot choćby zapytać o coś. I od razu by się wydało, że u Adriana siedzi podejrzana osobniczka.
Poza tym film mi się podobał. Oglądałam kiedyś podobny, niestety nie pamiętam tytułu.
Akcja dzieje się nad ranem, jeszcze w nocy, za oknami przecież jest ciemno. Prawdziwa Goodman pewnie jeszcze spała, zresztą skoro już była umówiona na konkretną godzinę, a może i opłacona z góry, po co miałaby jeszcze dzwonić i ogłaszać, że już jedzie? Mnie akurat nie zdziwiło, że "na ostatnią chwilę" nie potwierdzała.
Z rozpoznaniem głosu przez telefon nie jest tak łatwo, zresztą Felix był na lotnisku, słabo słyszał rozmowę.
Strasznie naciągana i mało prawdopodobna ta historia, także nie rozumiem skąd te zachwyty nad tym filmem.
Bardzo przeciętny thriller.
Wiesz... w dobie kiepskich filmów i przyzwoity thriller będzie rozchwytywany. Moim zdaniem fatalny dobór aktorki i sceny początkowe, kiedy pani prawnik idzie do mieszkania popsuły ten film. Dla mnie to taki lepszy filmik "na raz", bez większej historii. Dałem 7, ale w sumie jak tak patrzę na twoją ocenę to zmienię chyba jednak na 6 - 6,5 byłoby uczciwe, ale skoro ocena zawyżona to lepiej wahać się w dół :)
To dajie mi namiar na lepszy film tego gatunku.. bo ten jak dlamnie jeden z lepszych jakie wiedzialem;)