Nie jest to materiał do jakich przyzwyczaił nas ów komik. Można wyłapać że się chłop hamował w swoich żartach. Nie są już ewidentnie cięte jak powiedzmy kilka, lub kilkanaście lat temu. Widać cenzura wisi nad nim niczym Kostucha. Z drugiej strony występ podnoszący na duchu. Inspirujący to na pewno. Warto oglądnąć.